Rozwiązanie sprawy kradzieży torebki z mieszkania, które nie było zamknięte na klucz, nastąpiło już następnego dnia po zgłoszeniu incydentu. Zasłużone uznanie przypada funkcjonariuszom wydziału kryminalnego z Mrągowa. Zatrzymali oni 34-letniego mieszkańca tego miasta, który teraz musi stawić czoła postawionym mu zarzutom. Wygląda na to, że wkrótce stanie przed obliczem prawa.
03.04.2025 roku, o godzinie 18:00 jedna z mieszkanek Miasta Mrągowo zgłosiła do miejscowej Komendy Powiatowej Policji alarmujący incydent. Jak poinformowała funkcjonariuszy, jej torebka – zawierająca portfel i kartę płatniczą – została skradziona z jej niewykluczonego mieszkania. Ofiara kradzieży przyznała, że rankiem udała się na zakupy i po powrocie umieściła swoją torebkę na komodzie w przedpokoju. Następnie rozpoczęła przygotowywanie posiłku, nie patrząc już na swoje rzeczy – i nie zamykając drzwi wejściowych.
Po zgłoszeniu incydentu, policjanci zaczęli zebranie kluczowych informacji. Pokrzywdzona kobieta powiedziała, że złodziej dwukrotnie skorzystał z jej skradzionej karty płatniczej. Dokonał dwóch zakupów w różnych miejscach w mieście. Spróbował również jeszcze raz dokonać transakcji, ale nie udało mu się to, ponieważ kobieta szybko zablokowała kartę w swoim banku.